Jak się nazywasz? 

Karolina Przybył.

Co robisz na co dzień?
Większość czasu i energii pochłaniają treningi, które godzę z pracą w Fundacji Katarynka. Ukończyłam Akademię Wychowania Fizycznego we Wrocławiu na kierunku menedżera organizacji sportowej. W wolnej chwili lubię odpocząć sobie w towarzystwie netflixa.

Czym dla Ciebie jest dostępność?
Dostępność jest dla mnie możliwością z skorzystania usługi bez względu na bariery związane z niepełnosprawnościami.

Czym dla Ciebie jest samorzeczniczka? Czy utożsamiasz się z tym określeniem?

Samorzecznictwo jest dla mnie przede wszystkim uświadamianiem. To taka nieustanna misja. Bywa, że jest łatwa i przyjemna, nieraz trudna i wyczerpująca emocjonalnie. Bo uświadamiam nie tylko na szkoleniach, ale i też w życiu codziennym, np. w przypadkowych sytuacjach.

Co chciałabyś, aby uległo poprawie w kwestii dostępności?

Życzę sobie i innym, aby dostępność była codziennością, czymś zwykłym i oczywistym. A nie ciągłym upominaniem się o swoje potrzeby.

Jakie rozwiązania technologiczne pomagają Ci w życiu codziennym?
Aparaty słuchowe z funkcją bluetooth – życie z muzyką stało się łatwiejsze J

Co robisz dla swojego dobrostanu?
Wyjeżdżam nad morze. Śpię.

Jak lubisz spędzać wolny czas?

Wolny czas chętnie wykorzystuję na podróże za granicą. Lubię zwiedzać nowe kraje, w których jeszcze nie byłam.

Jakie masz marzenia, które chcesz zrealizować w przyszłości?
Marzyć sobie można, ale to jednak bardziej obieram cele, które realizuję. Na ten moment jestem człowiekiem spełnionym. Zrealizowałam cele życiowe i sportowe, które sprawiły, że nie mam parcia na wielkie rzeczy. Cieszę się małymi i większymi rzeczami. Korzystam z życia póki jeszcze mogę, hehe <śmiech>.

Zadanie jest współfinansowane ze środków PFRON otrzymanych od Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego z siedzibą we Wrocławiu.